Witam...
Od moich urodzin minął już miesiąc z hakiem, a ja dopiero teraz znalazłam czas żeby pochwalić się jednym z prezentów. Przedstawiam Wam mamę kangurową z potomkiem.
Na imprezę wpadli również pewien "domator", który bez swojego domu nigdzie się nie rusza i cudna pani, która z roztargnienia pogubiła głowę i kończyny hihihi ale jak dobrze się przyjrzycie to zauważycie że skrzydła ma na swoim miejscu :)
Wszystkie te cuda uszyła moja koleżanka Henia a TU możecie zobaczyć co jeszcze ciekawego u niej się dzieje :)
Same wspaniałości !!! Henia ma bardzo sprawne rączki !!!
OdpowiedzUsuń