Witam...
Słoninka do
mnie z wizytą wpadła,
najpierw
postała, potem usiadła.
Rzuciła
okiem w prawo i w lewo
dostrzegła
za oknem wspaniałe drzewo
i kota
który spał bo się nudził
i pomyślała
„lubię tych ludzi”.
Tutaj
zostaję, tu będę spała
tak pomyślała
i już została.
Taką śliczną słoninkę uszyła moja koleżanka Henia,a ja chyba byłam bardzo grzeczna bo dostałam ją w prezencie. Co prawda jest to chyba słoninek bo ma "galotki"ale moją pierwszą myślą była słoninka i tak już zostało :-))
Rymowanki są udane ,co Ty jadasz na śniadanie??Przekaż Heni gratulacje,słonik świetny -to masz rację.....hi..hi...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń