Długo tu nie zaglądałam bo nie miałam Wam co pokazać. Moja "pracownia" została poddana małemu remontowi. Remont był mały (nowa podłoga) ale bardzo uciążliwy :) ponieważ liczba tz. przydasi była przeogromna. Korzystając z okazji zrobiłam bardzo bolesną ale konieczną selekcję "rzeczy niezbędnych" a cały ten remont wyglądał tak:
Przed po prostu GRACIARNIA
W trakcie
Teraźniejszość :)
Wszystko ma swoje miejsce, pudełka opisane i ustawione tematycznie (ciekawe jak długo?) :)
Kto dotrwał do końca jest wielki.
Ja dotrwałam masz super kącik ja nie mam jednej czwartej tego co ty to jest sklep....
OdpowiedzUsuńrewelacja! ja tez taki chcę! I te dziurkacze!!!!!:-)
OdpowiedzUsuńSuper !! Jest miejsce do pracy i miejsce na prezętację prac ..ja cięgle walczę z tym...no i jeszcze tak ślicznie poukładane....Brawo.
OdpowiedzUsuńtoż to hektary cale!!! można pracować :) to rozumiem !
OdpowiedzUsuńDotrwałam i jestem zadowolona z tego co ujrzałam. Jest świetnie! Co ja dałabym, żeby mieć swoje stałe miejsce do pracy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Katarynka
Byłam, widziałam, podziwiałam... :)
OdpowiedzUsuńno świetny kącik , pogratulować
OdpowiedzUsuń