sobota, 21 lutego 2015

Sutasz

Witam...

Ci co mnie znają wiedzą że niespokojny ze mnie duch. Wiele rzeczy mnie interesuje i wielu muszę spróbować. Jedną z nich jest sutasz. Pierwsze sutaszowe sznureczki kupiłam już parę lat temu i do tej chwili cierpliwie czekały na swoją kolej. Powiem wam że spodobało mi się i chyba trochę mnie wciągnęło to "sutaszowanie" Pierwsze moje wypociny wiadomo nie są idealne co wcale mnie nie zniechęca. Do zabawy sutaszem namówiłam również moje koleżanki czyli PANIE z TOWARZYSTWA a jak to wyglądało  możecie zobaczyć TU . Zapraszam.
A teraz moje pierwsze "sutaszyki"











2 komentarze:

  1. Bardzo, naprawdę bardzo ładne! jesli to pierwsze, to już więcej nie powiem...:-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem udane !!a co dopiero będzie jak się rozwiniesz !

    OdpowiedzUsuń